Następne
dwa miesiące minęły bardzo szybko. Skra zdobyła mistrzostwo
Polski i po dwóch latach znów wróciła na sam szczyt Plusligi. Co
prawda mecze finałowe były bardzo ciężkie, o czym świadczyć
może to, ze każdy swoje zakończenie znajdował dopiero w piątym
secie. Pierwszy mecz wygrała drużyna Resovii, z którą właśnie
Skra mierzyła się w walce o mistrzostwo, jednak następne trzy
wygrała już Skierka. Cieszyłam się bardzo, że mogłam wspierać
Mariusza podczas tych czterech meczy będąc na trybunach. Dzisiaj
trener Anastasi ma ogłosić skład, który ma zacząć przygotowania
do Ligi Światowej. Mam wielką nadzieję, że pośród tych
szczęśliwców znajdzie się również Mariusz, który w poprzednim
sezonie odbył kilka ważnych rozmów z trenerem polskiej
reprezentacji. Wydaje mi się, że Mariusz nie jest ze mną do końca
szczery jestem prawie pewna, że coś przede mną ukrywa. Nie wiem
jeszcze tylko, co, ale na pewno się dowiem. Moja już w tym głowa.
Włączyłam internet i po raz kolejny sprawdziłam stronę PZPS, na
której miała ukazać się lista powołanych.
-Mariusz
chodź
tutaj.
-Już
idę. Stało się coś?
-Jest
już
lista.
-I,
co oczywiście
mnie nie ma prawda?
-W
sumie to nie do końca,
jeżeli tylko nazywasz się Mariusz Wlazły to zostałeś powołany.
-Żartujesz?
-Nie
śmiałabym.
Z resztą skoro mi nie wierzysz to sprawdź sobie – obróciłam
monitor w jego stronę i kursorem najechałam na jego nazwisko.
-Miśka
naprawdę zostałem powołany. Czujesz to po prawie czterech latach
znowu zagram z orzełkiem na piersi.
-Cieszę
się razem z tobą i mam nadzieję, że załatwisz mi i Arkowi
wejściówki na jakieś mecze.
-Masz
to jak w banku – pocałował
mnie.
-Możecie
przestać to robić to jest okropne – do pokoju wszedł Arek.
-Co
jest tak okropne?
-To,
że
się całujecie.
-Zobaczymy,
co powiesz na ten temat za kilka lat synku.
-Dziewczyny
są
okropne, ciągle płaczą, bawią się lalkami i w ogóle się nie
biją.
-No
tak to rzeczywiście
straszne.
-Żebyś
wiedział tato, dlatego wolałbym żebyście nie całowali się w
mojej obecności. Możecie mi to obiecać?
-Nie
wiem czy będziemy
w stanie się powstrzymać, ale możemy ci obiecać, że się
postaramy.
-A
tak właściwie
to, z czego się tak cieszyliście?
-Tata
został
powołany do reprezentacji.
-To
super będę
mógł chodzić na mecze z ciocią Misią, ciocią Dagmarą i
Oliwierem.
-Ucieszyłbym
się bardziej gdyby powiedział, że będziesz mi kibicował.
-Tato
to przecież
oczywiste – dał Mariuszowi buziaka w policzek.
-Co
powiecie na gofry z bitą
śmietaną? – zapytałam
-Taaaaaaaak
-Tylko
musicie mi pomóc.
Super rozdział :D
OdpowiedzUsuńŚwietny rozdział,cieszę się że Mariusz został powołany,ciekawe jak będzie teraz jak on pojedzie,a ona zostanie sama z Arkiem ????
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ;*
Super! Czekam na następny.
OdpowiedzUsuń